Brak produktów
Realizuj zamówienie
Czym się zajmujemy? (opis sklepu) »
Jak do nas trafić (mapa dojazdu) »
Ostatnio na blogu
Banknoty kolekcjonerskie ostatnie półtora miesiąca powoli aczkolwiek systematycznie tanieją. Z szerzej perspektywy, od czerwca bieżącego roku są w trendzie bocznym, który nastąpił po spadkach cen z rekordowych wiosennych poziomów (wykres). W kwietniu br. banknot 20 zł Chrzest Polski kosztował powyżej 2000 zł a 20 zł Długosz powyżej 1200 zł. Czy to będą ceny które będziemy na wzór 20 zł Szlaku Bursztynowego (w 2008 r kosztował 3000 zł) wymieniać przez następne 10 lat? Obecnie te banknoty można kupić w okolicy 1450 i 950 zł co oznacza spadki w przedziale 20-25%. Zobaczymy co przyniesie listopadowa emisja banknotu ze śp. Lechem Kaczyńskim. Nie znanym jeszcze ceny emisyjnej tego waloru ale na pewno będzie spore zainteresowanie co przynajmniej chwilowo, powinno dać impuls w segmencie banknotów. Obecnie w przedsprzedaży ten banknot można kupić za 170 złotych i mam wrażenie, że część sprzedawców w obawie przed niższymi cenami chce sobie przyklepać pewny zarobek. Myślę jednak, że pomimo znacznego nakładu (80000 sztuk) jak na polskie banknoty ta cena się utrzyma.
Ostatnio najbardziej zaskoczyły lustrzanki bo w ciągu minionych dwóch tygodni podobnie jak dwuzłotówki Golden Nordic przeżywają rozkwit zainteresowania i popytu. To generuje wzrosty ich cen. Podrożała praktycznie każda moneta przy sporej ilości ofert. Indeks tych monet, wzrósł o 4% w tym okresie co oznacza, że przeciętnie każda moneta podrożało o owe 4%. Może to nie robi wrażenia względem zmienności bitcoina ale w porównaniu do lokat czy innych dostępnych instrumentów finansowych jest to wynik istotny. Owe wzrosty doprowadziły do wybicia się cen tych monet z trendu bocznego, który trwał od początku czerwca (wykres). Obecnie z kilkuletniej perspektywy polskie monety kolekcjonerskie są najdroższe i co więcej wydaje się, że nadal drzemie w nich spory potencjał ponieważ wiele z nich, nawet tych z niskimi nakładami, można kupić taniej niż nowo emitowane monety w NBP.
Postępująca inflacja nadal kieruje kapitał na rynek kolekcjonerski więc kolejne wzrosty nie będą raczej zaskoczeniem.
W ostatnim tygodniu obserwowaliśmy znaczny wzrost cen kruszców wycenianych w rodzimej walucie i towarzyszący temu ożywiony popyt na produkty inwestycyjne w postaci monet, sztabek oraz obiegowego złota monetarnego. Złoto momentami przebijało cenę 7100 złotych za uncję a srebro, po zaliczeniu dołka w we wrześniu na poziomie 86 zł za uncje, wyraźnie idzie do góry i obecnie wyceniane jest na 96 złotych. Przy tych cenach 10 złotówka z NBP jest warta w kruszcu około 40 złotych a 20 złotówka 80 złotych.
Dużo się dzieje na rynku kolekcjonerskimi i inwestycyjnym. Coraz więcej osób chce uciec przed inflacją oraz uzupełnić zbiory. Struktura kapitałowa i świadomość inwestycyjna Polaków się zmienia, ta przyspieszona nauka wywołana jest oczywiście wysoką inflacją. Pomimo szybkiego nadrabiania zaległości, wrodzonej przezorności i sprytowi to nadal jesteśmy we wczesnej fazie nasycenia wynikającej z małego majątku, zwłaszcza w postaci płynnych aktywów, którym dysponuje przeciętny Polak.
Wszystko przed nami!
No ale, żeby nie było tak poważnie to ostatnio dodaliśmy do naszej oferty sporo ciekawych monet
Aktualizowaliśmy ofertę 2 złotówek GN:
https://numimarket.pl/sklep/szerfszczecin_30/2-zl-gn_313/1
Dodaliśmy dwie coraz rzadsze złote monety okresu międzywojennego:
https://numimarket.pl/polska-ii-rp-20-zlotych-1925-chrobry_1003471
https://numimarket.pl/polska-ii-rp-20-zlotych-1925-chrobry_1003473
Oraz masę lustrzanek w przystępnych cenach